Karuzela przyszłości. Największe trenerskie talenty polskich niższych lig

Zobacz również:RANKING SIŁ PREMIER LEAGUE: Arsenal na miarę oczekiwań, dalszy spadek Świętych i Spurs
Trener Widzewa Łódź
Marian Zubrzycki/400mm

Pracują z dala od kamer, mediów i rozgłosu. Dopiero wkraczają do zawodu, odnosząc pierwsze sukcesy i zaliczając pierwsze niepowodzenia. Łączy ich jednak to, że dobrze rokują. I być może to oni wkrótce będą decydować o wyglądzie ekstraklasy. Prezentujemy najciekawszych trenerów, którzy powoli wspinają się w kierunku polskiej elity.

To mit, że w ekstraklasie wciąż pracują ci sami trenerzy. Zupełnie nowym nazwiskami są od tego sezonu Dariusz Banasik i Adam Majewski, ale przecież i twarz Piotra Tworka nie zdążyła się jeszcze opatrzyć. To oczywiście prawda, że Michał Probierz, Jan Urban, Maciej Skorża, czy Waldemar Fornalik funkcjonują na ligowej karuzeli od wielu lat. Ale nie sposób nie zauważyć, że to tylko nieliczne przykłady trenerów, którzy przetrwali w lidze przez tyle lat. Gdy Probierz piętnaście lat temu zaczynał pracę w Widzewie, rywalizował z Orestem Lenczykiem, Dariuszem Wdowczykiem, Stefanem Białasem, Stefanem Majewskim, Franciszkiem Smudą, Ryszardem Wieczorkiem, Markiem Chojnackim, Markiem Motyką, Mariuszem Kurasem czy Bogusławem Baniakiem. Inna epoka.

Podobnie będzie się za jakiś czas patrzeć na obecną ekstraklasę. Bo już zmierza do niej kolejne pokolenie trenerów. Nie wszyscy zdołają pewnie kiedykolwiek do niej dotrzeć. Niektórzy nie okażą się takimi talentami, na jakie dziś wyglądają. Inni utkną w niższych ligach, nie dostając nigdy szansy. Jednak przynajmniej kilka nazwisk powinno się pojawić już w kolejnych latach. Prezesi też szukają odświeżenia i lubią czasem sięgnąć po jakiegoś modnego, nowego trenera z niższych lig. Czasem trafiają jak z Markiem Papszunem. Czasem jak z Robertem Podolińskim. Reguły nie ma.

W I i II lidze pracuje dziś wielu stosunkowo młodych trenerów, których w ekstraklasie jeszcze nigdy nie było. Stopniowo starają się zapracować na nazwisko. Liczne konsultacje w środowisku doprowadziły do powstania poniższej dziesiątki najlepiej rokujących polskich trenerów z niższych lig. Pod uwagę brani byli trenerzy młodzi, choć to kryterium nieostre — znalazło się miejsce dla 31-latka, ale i dla 49-latka. Tacy, którzy dopiero ruszają w trenerską drogę. Niektóre nominacje siłą rzeczy są na wyrost – gdy ktoś ma 30 lat, zwykle nie może się jeszcze pochwalić wymiernymi trenerskimi sukcesami.

Preferowani byli tacy, którzy sprawdzili się już na szczeblu centralnym. Dlatego m.in. nie ma w tym gronie Rafała Smalca z Polonii Warszawa, zbierającego dobre opinie, ale pracującego dotąd jedynie na szczeblu III ligi, czy Łukasza Berety, który wprowadził Ruch Chorzów do II ligi, ale po awansie nie przedłużył kontraktu. Kolejność na liście jest losowa, bo porównywanie osiągnięć trenerów, zwłaszcza niedoświadczonych, jest skrajnie trudne. I nie ma gwarancji, że akurat te nazwiska się przebiją. Równie dobrze mogą to zrobić Artur Węska z rezerw Lecha Poznań, czy Piotr Jacek, chwalony za to, co robił w Sokole Ostróda. Albo ktoś zupełnie inny. Z szukaniem trenerów przyszłości jest w końcu jak z przepowiadaniem, kto ze zdolnych 15-latków zrobi największą karierę.

1
Janusz Niedźwiedź (Widzew Łódź)
Trener Widzewa Łódź
Marian Zubrzycki/400mm

39-latek ze Szczecinka, którego szczytem kariery piłkarskiej były cztery występy na zapleczu ekstraklasy w barwach Tura Turek. Były środkowy obrońca znacznie lepiej zapowiada się jako trener. Prowadził już kilka klubów — Radomiaka Radom, Jarotę Jarocin czy Podhale Nowy Targ, jednak przyspieszenia jego kariera nabrała od momentu przeprowadzki do Rzeszowa. Ze Stalą w dobrym stylu wywalczył awans do II ligi, a w minionym sezonie wprowadził Górnik Polkowice na zaplecze ekstraklasy. W nagrodę dostał do poprowadzenia Widzew Łódź, czyli klub celujący w awans do ekstraklasy. Niedźwiedź to trener wzbudzający emocje. Showman. W ostatnich minutach meczu decydującego o awansie Stali do II ligi rozkręcał na trybunach doping, po tym, jak został na nie wyrzucony przez sędziego. W "Przeglądzie Sportowym" zapowiadał awans do Ligi Mistrzów w ciągu piętnastu lat. Aż tak dobrze nie jest, ale i tak wyniki na razie raczej go bronią.

2
Łukasz Surma (ex Garbarnia Kraków)
Trener Garbarni Kraków
Bartek Ziółkowski/400mm

Niewielu polskich piłkarzy z tak znanymi nazwiskami decyduje się na pracę pierwszego trenera. Rekordzista występów w historii ekstraklasy zaczął bardzo nisko, bo od IV-ligowej Watry Białka Tatrzańska. Później w beznadziejnej sytuacji przejął III-ligową Sołę Oświęcim i zdołał utrzymać ją w lidze, notując zadziwiająco dobre wyniki. Sprawdził się także w Garbarni Kraków, którą przejął po spadku do II ligi, budując nową, znacznie odmłodzoną drużynę. W drugim roku jego pracy był o krok od wprowadzenia ekipy do baraży o I ligę. Już w zimie miał oferty z ekstraklasy. Chciało go wtedy m.in. Podbeskidzie Bielsko-Biała. Ostatnio rozmawiał także z Ruchem Chorzów. Teraz czeka na oferty, ale jego pojawienie się w ekstraklasie to tylko kwestia czasu.

3
Piotr Jawny (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
Trener Podbeskidzia Bielsko-Biała
Jakub Ziemianin/400mm

Najstarszy w zestawieniu, bo 49-letni trener, który funkcjonuje w duecie z 40-letnim Marcinem Dymkowskim. Formalnie Jawny to pierwszy trener, a Dymkowski jego asystent, lecz w rzeczywistości pracują jako pełnoprawny duet, w którym Jawny odpowiada za ofensywę, a Dymkowski za defensywę. Polska odpowiedź na Tommy'ego Soederberga i Larsa Lagerbaecka, duet szwedzkich selekcjonerów sprzed lat, spisał się w ostatnich latach bardzo dobrze we Wrocławiu. Najpierw Jawny doprowadził ekipę Śląska Wrocław U-19 do półfinału mistrzostw Polski. Później z rezerwami, w których grało sporo młodzieży, przeszedł drogę z IV do II ligi, gdzie przez jakiś czas kręcił się nawet w okolicy awansu na zaplecze ekstraklasy. Jawny z Dymkowskim prowadzą teraz Podbeskidzie, próbując odbudować je po spadku i przygotować do powrotu do elity.

4
Szymon Szydełko (Hutnik Kraków)
Trener Hutnika Kraków
KRYSTYNA PACZKOWSKA/ 400mm.pl

Trener z Rzeszowa, który w II lidze był objawieniem ostatnich miesięcy. W zimie został trenerem Hutnika Kraków, który w tamtym momencie wyglądał, jakby zmierzał prostą drogą do III ligi. Ekipa z Krakowa wiosną była jednak rewelacją, przegrywając tylko pięć z dziewiętnastu meczów i z dużym spokojem utrzymała się w lidze. Piłkarze, nawet ci najbardziej doświadczeni, chwalą sobie współpracę z 37-latkiem, którego preferowany system to gra z trójką środkowych obrońców. Szydełko zebrał już wcześniej doświadczenia na Podkarpaciu, ze Stalą Stalowa Wola w 2020 roku spadł nawet z II ligi, ale pracą w Hutniku pokazuje, że szczebel centralny to niekoniecznie muszą być dla niego za wysokie progi.

5
Artur Derbin (GKS Tychy)
Trener GKS-u Tychy
Jakub Ziemianin/400mm

Niewiele brakowało, by 44-latek już teraz pokazał się w ekstraklasie, bo jego GKS Tychy o włos przegrał walkę o bezpośredni awans, a później niespodziewanie uległ w barażach. Sama obecność w czubie I-ligowej stawki była jednak potwierdzeniem dobrej pracy, którą w ostatnich latach wykonuje Derbin. W sezonie 2014/2015 wprowadził Zagłębie Sosnowiec do I ligi, a rok później doprowadził beniaminka do świetnego piątego miejsca. W Chojniczance popracował krótko i musiał zejść na poziom II ligi, jednak zdołał awansować ponownie z GKS-em Bełchatów, utrzymując go, mimo ogromnych problemów finansowych i organizacyjnych. W nagrodę przejął Tychy, z którymi w pierwszym sezonie zajął trzecie miejsce. Dyrektorzy sportowi na pewno dokładnie mu się przyglądają.

6
Marek Gołębiewski (Legia II Warszawa)
Trener Skry Częstochowa
Jacek Prondzyński/400mm

41-letni trener z Piaseczna, który jako piłkarz zaliczył sześć występów w ekstraklasie w barwach Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Po zakończeniu kariery był związany z Warszawą — prowadził zespół Escoli Varsovie w Centralnej Lidze Juniorów, a w 2020 roku otrzymał szansę od II-ligowej Skry Częstochowa. Niespodziewanie doprowadził ją w okolice strefy barażowej, jednak po serii gorszych wyników został zwolniony, mimo że celem, jaki przed nim postawiono, wcale nie był awans do I ligi. Konrad Gerega, jego asystent, dokończył bardzo dobrą pracę na fundamentach postawionych przez Gołębiewskiego. A sam 41-latek nie narzekał na brak ofert i od tego sezonu prowadzi rezerwy Legii Warszawa z zamiarem wprowadzenia ich na szczebel centralny.

7
Daniel Myśliwiec (Stal Rzeszów)
Trener Stali Rzeszów
Michał Chwieduk/400mm

35-letni trener z Jasła ma za zadanie wprowadzenie Stali Rzeszów do I ligi. Szansę dostał na początku tego roku. Dziesiąte miejsce, jakie zajął wiosną, nikogo nie rzuciło na kolana, ale trener pozostał na stanowisku i będzie jednym z głównych faworytów do wygrania II ligi. Pracę w ambitnym i bogatym klubie otrzymał dzięki temu, jak prezentowały się jego zespoły III-ligowe. Z Lechią Tomaszów Mazowiecki w 2019 roku był w czołówce grupy I, a później z Wólczanką Wólka Pełkińska doszedł do piątego miejsca po jesieni w grupie IV. To właśnie wtedy zgłosiła się po niego Stal.

8
Konrad Gerega (Skra Częstochowa)
Trener Skry Częstochowa
Grzegorz Przygodziński/400mm

W Skrze Częstochowa, sensacyjnym beniaminku I ligi, funkcjonuje po odejściu trenera Marka Gołębiewskiego dość specyficzny układ. Drużynę niemal na równych prawach prowadzi trzech trenerów — formalnie za zespół odpowiada Jacek Rokosa, w praktyce bardzo duży wpływ ma asystent Jakub Dziółka, ale liderem całego sztabu, wypowiadającym się w mediach i chwalonym przez zawodników za wykonywaną pracę jest właśnie 31-letni Gerega. W Skrze był najpierw asystentem Pawła Ściebury, później Gołębiewskiego, a po jego zwolnieniu wraz z Rokosą zdołali wprowadzić zespół do baraży. Niespodziewanie je wygrali, dobrze taktycznie ukrywając własne mankamenty i eksponując te rywali. W I lidze są głównym kandydatem do spadku, ale Geregę i tak warto mieć na oku.

9
Szymon Grabowski (Podhale Nowy Targ)
Trener Resovii
Paweł Piotrowski/400mm

Trener z Rzeszowa, który jest architektem dobrych wyników Resovii w ostatnich latach. Wprowadził ją najpierw do II, a później zupełnie niespodziewanie także do I ligi. W rundzie jesiennej na zapleczu ekstraklasy został zwolniony. Miał sporo ofert ze szczebla centralnego, lecz zdecydował się rozpocząć kolejny nowy projekt. Od lipca buduje po swojemu sztab oraz drużynę w III-ligowym Podhalu Nowy Targ, mającym ambicję awansu na szczebel centralny. 40-latek na razie pracuje długofalowo, bo w każdym klubie — zaczynał w Wisłoku Strzyżów — spędzał przynajmniej dwa lata.

10
Dawid Szulczek (Wigry Suwałki)
Trener Wigier Suwałki
Michał Chwieduk/400mm

Ma 31 lat, a już można go uznać za bardzo doświadczonego. Pracował jako asystent trenerów w Górniku Wesoła, Rozwoju Katowice, Wigrach Suwałki, Stali Mielec i w Wiśle Kraków, gdzie był częścią sztabu Artura Skowronka. W 2020 roku wrócił do Wigier, które już wcześniej chciały mu dać szansę, ale nie mogły ze względów formalnych, by samodzielnie prowadzić je w II lidze. Szulczek to najmłodszy w Polsce posiadacz licencji UEFA Pro. Pierwszy sezon samodzielnej pracy zakończył na czwartym miejscu w II lidze i porażce w barażach o awans.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Prawdopodobnie jedyny człowiek na świecie, który o Bayernie Monachium pisze tak samo często, jak o Podbeskidziu Bielsko-Biała. Szuka w Ekstraklasie śladów normalności. Czyli Bundesligi.