Wygrany turniej wielkoszlemowy na kortach Rolanda Garrosa był niezwykle istotnym punktem na tenisowej drodze Igi Świątek - nie tylko w tym sezonie, ale w całej karierze. Nie jest to oczywiście punkt końcowy w obu tych przypadkach. Przed najlepszą tenisistką świata kolejne duże wyzwania, jednak trudno znaleźć w ostatnich latach zawodniczkę, która miałaby do nich lepsze miejsce startu.
W najnowszym rankingu WTA Iga Świątek jest tak zdecydowaną liderką, że druga Anett Kontaveit i trzecia Paula Badosa mają łącznie (8571) mniej punktów niż ona sama (8631). Takiej przewagi nie miał nikt od czasów dominacji Sereny Williams. Do tego dorzućmy świeżo wygranego szlema oraz serię 35 zwycięstw i mamy dowód na to, że Polka jest w tym momencie na absolutnym szczycie. Bo co jeszcze mogłaby zrobić?