Hokej, narciarstwo alpejskie czy rywalizacja „w Małysza”. Sporty zimowe w grach komputerowych

Zobacz również:Święto sportu i... szereg kontrowersji. Wszystkie grzechy Igrzysk Olimpijskich w Tokio
Adam Małysz
Deluxe Ski Jumping

Gry o tematyce sportowej uchodzą za jedne z najpopularniejszych wśród fanów tej rozrywki. Dyscypliny zimowe z zasady cieszą się mniejszą uwagą niż letnie, ale nie sprawia to, że brakuje chętnych na rywalizację w komputerowej przestrzeni. Przez lata powstało wiele tytułów, w których mogliśmy wcielić się w rolę hokeistów, biathlonistów czy skoczków narciarskich.

Zbliżające się igrzyska olimpijskie w Pekinie to okazja do przypomnienia kilku znanych tytułów, przy których miłośnicy gier komputerowych spędzili wiele godzin. Choć sporty zimowe często są trudne w przeniesieniu do świata wirtualnego, przez dekady znalazło się wielu producentów, którzy podjęli się tego zadania.

Z jednej strony mamy dyscypliny pokroju hokeja czy skoków narciarskich, gdzie fani dyscyplin otrzymali wiele gier. Z drugiej, curling czy skicross – tutaj wybór jest już mniejszy. W rozrywkowy biznes zaangażowany był także Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który, co naturalne, wyczuł w branży szansę na dodatkowy zarobek.

W zestawieniu przedstawiliśmy kilka wybranych tytułów. Znajdziecie popularną od dekad serię gier czy tytuł, który naturalnie kojarzy się z wybuchem popularności Adama Małysza.

1
NHL

Nie ma chyba fana sportowych gier komputerowych, który nigdy nie usłyszałby o tym tytule. Choć może wydawać się zaskakujące, seria "NHL" liczy sobie już przeszło trzydzieści lat. Pierwszą edycję „NHL Hockey” wydano w 1991 roku na platformy Sega Genesis. Dwa lata później gra pojawiła się na MS-DOS, a 26 lat temu również na komputerach z systemem Windows.

Odsłona za odsłoną zdobywa ogromną popularność. Fani hokeja co roku wyczekują nowej edycji oraz informacji, który z zawodników znajdzie się na okładce. W ciągu trzech dekad swoją twarzą promowali grę między innymi Mario Lemieux, Aleksandr Owieczkin (dwukrotnie) czy ostatnio Auston Matthews.

Jedną z najważniejszych cech gry jest realizm i oryginalność. EA Sports co roku robi wszystko, aby rozrywka coraz bardziej przypominała zmagania prawdziwych zawodników. Smaczku dodaje fakt, że od początku istnienia serii producent ma licencję na wykorzystywanie nazw klubów NHL, ich logo, a także wizerunków hokeistów.

2
VANCOUVER 2010

Zarówno Międzynarodowy Komitet Olimpijski, jak i producenci gier wraz z ich rozwojem doszli do wniosku, że nawet na takiej formie rozrywki można zarobić pieniądze. Jak? Przez licencjonowanie. Wraz z powstawaniem gier związanych z letnimi igrzyskami, powstawały też te dotyczące zimowych edycji.

Choć studio Square Enix / Eidos wydało w 2002 roku grę „Salt Lake 2002”, to o prawdziwej współpracy możemy mówić cztery lata później, gdy MKOl współpracował z 2K Sports przy produkcji „Torino 2006”. W Vancouver wydano jeszcze lepszy produkt, gdzie dokładniej zaakcentowano „oficjalność” gry.

„Vancouver 2010: The Official Video Game of the Olympic Winter Games” to dzieło firmy SEGA. Japończycy sprawili, aby gracz między innymi mógł rywalizować z perspektywy zawodnika. Do wyboru było kilka dyscyplin jak skoki narciarskie, narciarstwo alpejskie, bobsleje czy short-track. W jednym z najpopularniejszych serwisów gamingowych na świecie, IGN, gra legitymuje się oceną 7,3/10.

3
IGRZYSKA ZIMOWE 2007

O ile poprzednia gra bazowała na oryginalności igrzysk, o tyle ta miała je jakoś przypominać. "Igrzyska Zimowe 2007" podobnie jak "Vancouver 2010" to składanka kilku zimowych dyscyplin, w tym biathlonu, nieobecnego we wspomnianym wcześniej tytule. Do tego gracz otrzymywał możliwość rywalizacji w trybie kariery i rozwoju od zera własnej postaci.

Pomimo lekkiego kiczu, gra potrafiła pochłonąć człowieka na długie godziny. Jej atutem oprócz różnorodności była też cena. W dniu premiery do zakupu wystarczył banknot z wizerunkiem Bolesława Chrobrego. Igrzyska Zimowe 2007 na portalu „GryOnline.pl” mają ocenę 8,3/10.

4
RTL WINTER SPORTS

Za zachodnią granicą też postanowiono stworzyć grę, w której będzie można wcielić się w wielu sportowców dyscyplin zimowych. Jako że sam tytuł „Winter Sports” brzmi mało ekskluzywnie, dodano nazwę wydawcy gry, RTL Interactive. To jedna ze spółek koncernu RTL, potężnego nadawcy telewizyjnego. Podobna współpraca miała miejsce parę lat wcześniej, gdy wydawano gry pod tytułem „RTL Ski Jumping”.

W „RTL Winter Sports” do dyspozycji gracz miał kilka dyscyplin – od biegów narciarskich po snowboard czy łyżwiarstwo szybkie. Podobnie jak w „Igrzyskach Zimowych”, tak i tu można było rozgrywać tryb kariery i rozwijać własną postać. Atutem gry był także profesjonalny komentarz. Seria wyprodukowana przez 49Games musiała cieszyć się dużym powodzeniem, bo przez lata powstało kilka edycji gry.

5
DELUXE SKI JUMP

Gdybyśmy chcieli sprawdzić, która z pojedynczych dyscyplin sportowych miała swoją oddzielną grę, prawdopodobnie należałoby postawić na skoki narciarskie. Powstało wiele gier sygnowanych tytułem „RTL Ski Jumping” lub po prostu „Skoki Narciarskie”. Być może pamiętacie jeszcze edycję pod tytułem „Polskie Złoto”. „Skoki Narciarskie 2002, serdecznie zapraszam, Adam Małysz” – słowa naszego mistrza promowały produkt stworzony przez VCC.

Choć tamta gra mocno utkwiła w pamięci Polaków, to raczej nie ma podejścia do serii Deluxe Ski Jump. Wersja 2.0 w czasie „Małyszomani” stała się tak wielkim fenomenem, że do dziś zdarza się słyszeć opowieści ludzi o rywalizacji „w Małysza”. Od 2020 roku można w nią grać także na urządzeniach mobilnych z systemem Android.

Za powstanie słynnego tytułu odpowiadał Jussi Koskela. Prosta grafika i sterowanie sprawiały, że w „DSJ-ota” dało się rywalizować praktycznie na każdym komputerze. Jednym ograniczeniem potrafił być… blat stołu, szczególnie przy wyskoku.

- Eksperymentowałem z grafiką komputerową. Nie pisałem wcale gry, ale kształty na ekranie w pewnym momencie zaczęły mi przypominać rozbieg. A jako, że chciałem poeksperymentować z fizyką, a na rynku nie było żadnych podobnych symulatorów, wybór był naturalny. Postanowiłem zrobić grę o skokach narciarskich i uchwycić magię latania – opowiadał portalowi „WPSportoweFakty” autor tytułu. W ciągu kilkunastu lat powstały kolejne edycje – DSJ 3 i DSJ 4. Ta ostatnia zawierała kompletnie inną mechanikę gry.

6
BODE MILLER ALPINE SKIING

W tym przypadku znów mamy do czynienia z działalnością RTL Interactive. „Alpine Skiing 2006”, bo pod takim tytułem również grę promowano, nie było pierwszym produktem o tematyce stricte narciarstwa alpejskiego. Co cechowało edycję sprzed szesnastu lat to fakt zaangażowania gwiazdy dyscypliny, Bode Millera. Amerykanin był w tamtym okresie czołową postacią, kolekcjonującą trofea. O podobnych przypadkach atletów, którzy swoim nazwiskiem promowali gry, pisaliśmy w listopadzie 2021 roku.

Twórcom zależało, aby wydać światu produkt jak najbardziej realistyczny. Taki, który podpasuje zarówno nowicjuszom, jak i wielkim fanom dyscypliny. Stworzono dość rozwinięty tryb kariery, który nie ograniczał się wyłącznie do zwykłej rywalizacji.

Zaangażowanie Millera to jedyny związek z prawdziwym narciarstwem alpejskim. Nie ma innych realnych postaci czy tras. Dobry silnik graficzny jak na tamte lata sprawiał, że gra cieszyła się w miarę przyzwoitą popularnością (na IGN ocena 7/10).

7
WINTER CHALLENGE

Wraz z pierwszą edycją „NHL” można uznać tę grę za „tytuł z brodą”. Oba powstały w tym samym roku (1991). Oczywiście, dziś patrząc na progres grafiki, młodzi czytelnicy mogą zastanawiać się, jakim cudem ktoś w to grał. Trzy dekady temu każdy uznawał to za bardzo rozwinięty tytuł.

„Winter Challenge” powstał na platformy Mega Drive/Genesis oraz DOS. Gracz mógł rywalizować w jednej z ośmiu zimowych dyscyplin. Dużą zaletę stanowiła możliwość gry wielu osób, co lata temu oznaczało zabawę przy jednym komputerze.

Jeżeli znacie słynny tytuł „Wolfenstein 3D” i pamiętacie, jak prezentowała się tam grafika, to być może dostrzeżecie podobieństwo. „Winter Challenge” zyskało sporą popularność, lecz sporym błędem był termin premiery. Według wielu opinii tytuł zwróciłby większą uwagę, gdyby został wydany w 1992 roku, przy okazji igrzysk w Albertville.

8
STEEP

W 2016 roku produkt o sportach zimowych postanowiło wydać słynne studio Ubisoft. „Steep” początkowo zawierało w sobie tylko cztery dyscypliny, z czego jedna, latanie z wingsuitem, nie miała zbyt wiele wspólnego z olimpijską rywalizacją.

Więcej z prawdziwą sportową walką gra miała wspólnego za sprawą wydanego pod koniec 2017 roku dodatku „Road to the Olympics”. We współpracy z MKOl-em stworzono modyfikację, dzięki której gracze otrzymali nowe dyscypliny, między innymi snowboard, skicross czy narciarstwo alpejskie. Aby dodać klimat imprezy odbywającej się w Pjongczangu, umiejscowiono rywalizację w Japonii i Korei Południowej.

Dodatek nie zmieniał nic jeśli chodzi o grafikę czy mechanizm. Za całokształt produkt zbierał mieszane recenzje. Serwis Metacritic dał „Steep” 71 punktów na 100 możliwych. Często krytykowano warstwę techniczną gry.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Podróżuje między F1, koszykarską Euroligą, a siatkówką w wielu wydaniach. Na newonce.sport często serwuje wywiady, gdzie bardziej niż sukcesy i trofea liczy się sam człowiek. Miłośnik ciekawych sportowych historii.