Sprawdzamy, co krytycy filmowi i widzowie Atlanty sądzą o pierwszym odcinku drugiego sezonu

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
atlanta.jpg
FX

Nie będziemy trzymać was w niepewności; pierwsze recenzje są dobre, bardzo dobre czy wręcz entuzjastyczne. Oni chyba naprawdę tego nie zepsuli!

Pierwszy odcinek drugiego sezonu Atlanty (a właściwie: Atlanty: Robbin Season) został wyemitowany w nocy na antenie FX. Nie powiemy, że czekaliśmy bardzo długo, bo jedynie od 2016 roku - i weźcie to sobie zestawcie z reunionem Twin Peaks po 25 latach. Ale Donald Glover i jego seria po pierwszym sezonie zyskali na tyle spore i oddane grono szalikowców, że kontynuacja wydawała się formalnością. Pozostała tylko obawa: utrzymają poziom? Zobaczcie, co sądzą o tym krytycy:

Struktura serialu jest jeszcze luźniejsza, niż przy pierwszym sezonie - pisze Collider. Być może tym razem jest trochę spokojniej, ale niespiesznie opowiadane historie są równie ostre, wnikliwe i zabawne, jak przy poprzedniej serii. Glover wiedział, co zadziałało w pierwszym sezonie, dlatego drugi jest nieco odważniejszy. Oraz 5 gwiazdek, czyli kategoria excellent. Najs!

Co na to Variety? Atlanta jeszcze mocniej oddala się od sitcomów i podkreśla krajobraz, który opisuje nie tylko bohaterów, ale przede wszystkim ich... obawy. Zwraca uwagę na przestrzeń, z której są czerpane żarty. Atlanta paradoksalnie jest i nie jest zabawna: z jednej strony Glover jakby mówił: jak możesz się z tego śmiać? By po chwili odpowiedzieć - możesz, a nawet musisz. To już nie jest serial, to stan umysłu.

Portal denofgeek pisze: Całość ma wyglądać jak długi film. Atlanta nie boi się mieszać ciężkiego dramatu z głupią komedią. Podobnie jak w pierwszym sezonie wciąż mamy tu odcinki, które jakby krążyły w przypadkowych kierunkach, ale tak naprawdę - jak w każdym wielkim sitcomie - są trzymane w ryzach przez sztywne, niezmienne elementy fabuły. W niektórych miejscach jest nadal surrealistycznie, choć nie tak, jak w pierwszej serii.

I jeszcze Independent: Pierwszy odcinek - Alligator Man - jest cholernie pewny siebie i zabawny. Nawet wtedy, gdy postacie nie otwierają ust. Widzieliście i zgadzacie się z tym? Bo na Hypebeast userzy już się wypowiedzieli:

#hypeflix: Did you catch Atlanta’s season 2 premiere? What did you think of it? Photo: FXPost udostępniony przez HYPEBEAST (@hypebeast) Mar 1, 2018 o 8:24 PST

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.