Euforia, SKAM, 13 powodów - porównujemy nasze ulubione teenagerskie seriale

Zobacz również:W mordę jeża! „Świat według Kiepskich” ma zejść z anteny po 23 latach
Euforia 2 Euphoria Zendaya HBO Max tv serial
fot. HBO/materiały prasowe

Uwierzcie lub nie, ale w tym roku stuknęło 12 lat od emisji pierwszego odcinka Skins - serialu, który po fali amerykańskich produkcji z lat 80. i 90. na nowo rozpalił hype na współczesne telewizyjne show o nastolatkach.

Dzieciaki dorosły, w międzyczasie zdążyliśmy ekscytować się norweskim SKAM i dopiero co otarliśmy łzy po finale Euforii, a już 23 sierpnia na Netflixa wleci kolejna odsłona 13 powodów, serii, która odważnie poruszyła temat samobójstw wśród młodych ludzi. Przy okazji premiery trzeciego sezonu sprawdzamy, co takiego mają w sobie historie o zbuntowanych dzieciakach, że mimo upływu lat wciąż chcemy oglądać dramy ze szkolnych korytarzy.

1
1. Im trudniej – tym lepiej
13powodow.jpg

Samobójstwo nastolatki zdecydowanie nie należy do najlżejszych tematów. Trzynaście kaset nagranych przez główną bohaterkę w pierwszym sezonie, tajemnicze fotki z polaroida w drugim – pozostaje tylko czekać na nowe hinty w sprawie śmierci panny Baker w trzeciej odsłonie serii. Te punkty wyjścia dla narracji budowały świetną atmosferę i dawały przestrzeń dla poznania kolejnych traum, które spotkały młodych bohaterów. To też powód, dla którego historia nastolatki z Liberty High stała się tak wciągająca. Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto po kolejnym odsłuchanym nagraniu nie snuł własnej wersji serialowych wydarzeń. Podobna konstrukcja ma miejsce w Euforii – każdy odcinek odsłania rąbek tajemnicy na temat postaci drugoplanowych, jeszcze bardziej gmatwając wątek główny. Narracja w obu produkcjach może wydawać się zbliżona, jednak najlepiej sprawdza się w przypadku 13 powodów; psychologia bohaterów zostaje znacząco pogłębiona, by potem zadziało się to, na co wszyscy czekamy – plot twist.

2
2. Piosenki, które już znamy
skam.jpg

Mówiąc o nasto-dramach, nie można zapomnieć o ścieżkach dźwiękowych. Trzynaście powodów na swojej playliście ma nastrojowe klasyki autorstwa Joy Division czy The Cure. Retro kawałki tylko podkręcają niepokój i vibe nierozwiązanej tajemnicy, gdy dołączają do nich elektroniczne kompozycje spod ręki Eskmo. Wrażenie wtopienia w serialowy świat pojawia się też w Euforii, ale już w zdecydowanie mniej nostalgicznym soundtracku. Trudno się dziwić, że szkolna intryga Rue kontra Jules podkręcana jest dobrze znaną nutą, skoro jednym z producentów serialu był Drake. Na ścieżce dźwiękowej znaleźli się i Migosi, i Anderson .Paak, ale też Billie Eilish, a nawet Madonna. Zaryzykujemy stwierdzenie, że soundtrack to najmocniejsza strona tego serialu. Podobnie sprawy się mają w przypadku SKAM – historii nastolatków z Oslo towarzyszą aktualne w ubiegłych latach kawałki, zarówno te idealne do szlochu w kącie sypialni (Hozier) jak i ówczesne bangery (Desiigner, The Weeknd). Czyli remis.

3
3. Drama is real
2
13 Reasons Why

Oczywiste, że dobry serial o nastolatkach musi być przekonujący. SKAM kupił przychylność widzów swoim autentyzmem. Nastoletni aktorzy ingerowali w scenariusz, dzięki czemu język serialu stał się maksymalnie wiarygodny i to też jest największa zaleta tej produkcji. Poza prawdziwymi odzywkami ze szkolnego korytarza typu: Dziewczyny, które nazywają inne laski dziwkami, mają 90 procent szans, żeby zarazić się chlamydią, postacie mają prawdziwe pryszcze i tłuste włosy. Przeciwnie jest w Euforii – tam bohaterowie są perfekcyjni, ale drama goni dramę i na tym właśnie został zbudowany hype wokół serialu – na dosłowności w scenach przemocy i seksu. Ale czy nie właśnie tego wszyscy oczekujemy? Z kolei zaletą 13 powodów, poza emocjonalnym rollercoasterem, jest śmiertelnie poważne potraktowanie problemów młodzieży, bo powiedzmy sobie wprost, to nie jest serial o samobójstwie, a o reakcji otoczenia na wiadomość o śmierci. Autentycznie przedstawiona tragedia może być największą zaletą produkcji, bo angażuje najintensywniej, mówi o prześladowaniu, czy niesprawiedliwości i, co cenne – nigdy nie owija w bawełnę.

Czy to najważniejszy z tych seriali? Czekamy na trzeci sezon, tym bardziej, że szykuje się sroga zemsta za brutalny gwałt...

4
4. Wyrzutki i geeki
euforia.jpg

Podstawową zasadą przeżycia w liceum jest dopasowanie się do grupy. Czyli totalna nuda. Nic dziwnego, że highschoolowe produkcje czepiają się tych najdziwniejszych gości z klasy, z którymi nikt nigdy nie chciał gadać. W przypadku SKAM cały sens serialu opierał się na czwórce pozornie niedopasowanych dziewczyn z liceum i ich pogmatwanych relacji z rówieśnikami, które powiedzmy sobie szczerze – bywały dosyć nudne. Musimy przyznać, że pod względem kreacji postaci to scenarzyści Euforii wygrywają to zestawienie bo stworzyli najbardziej jaskrawe dziwolągi ze świetną stylówą. Autentyczne ekranowe osobowości są zasługą udanego castingu i odkryciu talentu Hunter Schafer, która kradnie całe show. Transseksualna modelka debiutuje u boku licealnej ćpunki Rue (Zendaya) i w tym duecie obie aktorki dopełniają się znakomicie.

Na koniec powinniśmy wspomnieć o istotnej zmianie w ekipie 13 powodów – w trzecim sezonie nie zobaczymy już dotychczasowej głównej bohaterki Hannah Baker. Kto zatem przejmie stery historii z Liberty High? To okaże się już 23 sierpnia i miejmy nadzieję, że będzie to jakiś barwny szkolny freak.

tekst: Zosia Wierzcholska

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.