Wielki rewanż Jędrzejczyk vs Zhang, pierwsza obrona pasa Glovera Teixeiry, a także Walentina Szewczenko próbująca odprawić kolejną rywalkę - karta UFC 275 zapowiada się niezwykle mocno, jednak my zadajemy sobie przede wszystkim jedno pytanie - czy Joanna Jędrzejczyk jest zdolna powrócić na najwyższy możliwy poziom?
Do niedawna nie wiedzieliśmy nawet, czy polska fighterka wróci jeszcze do oktagonu - wydawało się, że sama czeka wyłącznie na odpowiedni pojedynek, którego Dana White nie chce jej dać. Konkretnie - pojedynek mistrzowski. Obie strony można tu było zrozumieć - UFC widziało zawodniczkę, która przegrywała każdą dużą walkę w ostatnim czasie, więc czemu miałaby dostać kolejną szansę na tytuł? Z kolei sama Joanna uważa się za wciąż topową na świecie zawodniczkę, która dała przeciwko Weili Zhang walkę roku 2020 - i tu też ma rację, bo o ile z Rose Namajunas czy właśnie Zhang przegrywała, o tyle mało która z zawodniczek będących niżej w rankingu kategorii słomkowej mogłaby się z nią równać w kwestii zarówno umiejętności, jak i pozycji w świecie MMA.