Co robili znani raperzy, zanim zaczęli rapować?

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
Logic Performs Alexandra Palace , London
fot. Burak Cingi/Redferns/gettyimages

Ale rapować tak na poważnie, że nie musieli martwić się o rachunki za prąd. Innymi słowy - co robili, zanim hajs zaczął się zgadzać.

Nie będziemy się rozpisywać o żadnych ciemnych interesach, bo gdybyśmy wzięli na warsztat również owe nieopodatkowane, kryminalnie powiązane zajęcia, całe to zestawienie mogłoby składać się z dilerów, alfonsów i innej profesji gangusów. Chodzi nam raczej o zawody, o których wykonywanie nigdy nie podejrzewalibyście żadnej ze wspomnianych gwiazd rapu.

1
Tyler, The Creator

Tyler ma w swoim CV dokładnie dwa wpisy – od firmy spedycyjnej FedEx i ze Starbucksa. Jako że przesuwanie pudeł z miejsca na miejsce było dla niego zbyt depresyjne, zrezygnował z tego po niecałych dwóch tygodniach. Za to w Starbie wytrzymał ponad dwa lata - jak wieść gminna niesie, kubki podpisywał bezbłędnie, do gości zagadywał z wrodzoną sobie bajerą, a ciasteczka podkradał niezauważanie. Być może dziś byłby tłustym, wąsatym menago którejś korpo kawiarenki w L.A.? Ale wyszło jak wyszło.

2
Kendrick Lamar

Może was to zaskoczyć, ale reprezentant Compton zatrudnił się swego czasu jako… ochroniarz w banku. Jego mikry wzrost nie zraził pracodawców, jednak nie mieli oni z niego zbyt wielkiego pożytku, gdyż po niecałym miesiącu K. Dot został zwolniony. Za co? Za to, że... pomógł swoim ziomkom zaaranżować skok na skarbiec owego przybytku. A przynajmniej tak twierdzi w numerze m.A.A.d city. W adnotacjach na Geniusie Kendrick dopowiada natomiast, że - I didn’t even have a flashlight, just sitting there and scheming on how I can just crack these back doors open.

3
Kanye West

Jeśli myśleliście, że Kanye zawsze był Yeezusem, to musimy was rozczarować. W boskie piórka obrósł dopiero kilkanaście lat temu, a będąc jeszcze zwykłym panem Westem, pracował w GAP-ie. Dosyć krótko jednak, bo w ramach rekompensaty za słabe zarobki przywłaszczał sobie ciuchy. Kierując się starą zasadą tylko Bóg może nas sądzić, Ye nie postrzegał nawet tego za kradzież - uważał, że cały ten stuff mu się po prostu należy za ciężką robotę, którą wykonuje. Zresztą posłuchajcie sami, jak nawija o tym w numerze Spaceship.

Teraz historia zatoczyła koło i GAP zbratał się z marką Yeezy. Mamy nadzieję, że tym razem obejdzie się bez afer.

4
Eminem

Gdyby Marshall Mathers kontynuował swoją karierę kuchcika w detroickiej knajpie Gilbert's Lodge, być może dziś znaliby go tylko lokalsi, z którymi sparowałby się na freestyle'u na zapleczu. Biorąc poprawkę na dania serwowane w tej legendarnej już dziś knajpie, musiałby w międzyczasie zmienić pewnie ksywkę na Chubby Shady, ale to nie przeszkadzałoby mu zjadać tabunów słabych raperzyn, z którymi stawałby do walki. Bo choć jego ostanie płyty są dyskusyjne, to nikt nie zaprzeczy, że Em zawsze był wyśmienitym battle MC.

5
Method Man
Method-Man-980x675.jpg

Jeden z filarów Wu-Tang Clanu również robił swego czasu w gastronomii, a dokładnie w - nomen omen - street foodzie. Wraz z kilkoma ziomkami ze Staten Island przez blisko pół dekady sprzedawali przekąski pod Statuą Wolności. W 2011 roku Meth opowiedział o tym w wywiadzie dla magazynu Complex - Everybody from the block just started working at the Statue of Liberty. One dude got in and brought everybody from the ’hood in that bitch. (We did) concessions and sold food... We talking like five years of my life up there. I was a working n---a!

6
B.o.B.
bob.png

To już kolejny reprezentant branży gastro w tym zestawieniu. I chyba też kolejny, który z pożytkiem dla świata zdjął fartuch i zamiast stać przy mikrofali, dziś stoi full time za mikrofonem. Zanim bowiem B.o.B. zaczął składać hitowe numery, składał kanapki w Subwayu. Z szynką raz!

7
Logic
tPA36Ep-asset-mezzanine-16x9-xmILGKv.jpg

Przez knajpiane, a raczej restauracyjne klimaty przewinął się też Logic – pracował w dinerze, którego specjalnością były homary podawane na wszystkie możliwe sposoby. A poza tym jego CV zawiera również wpisy od takich pracodawców, jak sieć sklepów zajmujących się wymianą oleju samochodowego i... przedszkole.

8
Nicki Minaj

Skoro już jesteśmy przy homarach, Red Lobster to prawdziwy klasyk wśród restauracji serwujących owoce morza. Podczas gdy niektóre kobiety zabierają tam swoich mężów w nagrodę za dobre sprawowanie, inne muszą tam pracować, by jakoś związać koniec z końcem. Do tej drugiej grupy zaliczała się swego czasu również Nicki Minaj, która w obsłudze gości była prawdziwym monsterem, za co też została później zwolniona - o tym opowiada w powyższym wywiadzie.

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - to właśnie praca kelnerki uświadomiła jej, że przyszedł najwyższy czas, by się ogarnąć, zweryfikować swoje priorytety i poświęcić własnym pasjom. I tak przez krótki epizod aktorski przeszła do rapu, a resztę tej historii możecie prześledzić na youtube i jej płytach.

9
Rick Ross

Zanim William Leonards Roberts II stał się Rickiem Rossem, przez dłuższą chwilę pracował w szeregach służby więziennej. Po tym, jak do internetu wyciekły jego zdjęcia w uniformie klawisza, Rozay długo odmawiał komentarza, podsycając jeszcze burzę przetaczającą się przez jego gangsterską prawilność, po czym uciął cały temat słowami: I'mma tell you this. Me taking that job, I was doing my job. You understand what I mean? W kawałku Mafia Music Renzel opowiedział natomiast o tym, jak zajmował się profesjonalnym wylewaniem smoły na dach. I chyba oba te doświadczenia zawodowe pomogły mu w późniejszej budowie imperium Maybach Music. W więzieniu musiał być przecież bezlitosny, a w dekarstwie - skuteczny.

10
J. Cole
maxresdefault.jpg

Choć pośród doświadczeń zawodowych Jermaine'a można znaleźć krótki, acz intensywny epizod w branży komorniczej, on sam najlepiej wspomina lata pracy na torze łyżwiarskim. Kiedy przyszły raper obsługiwał tam imprezy urodzinowe dzieciaków, musiał od czasu do czasu przebierać się za... kangura, co nie należało do jego ulubionych obowiązków. I choć raczej nie możemy liczyć na żadną dokumentację tego epizodu z okazji któregoś #throwbackthursday, to czasami, gdy słuchamy Cole'a, mimowolnie widzimy jego buźkę w pomarańczowym, pluszowym kostiumie najbardziej znanego torbacza świata.

11
Kid Cudi
spex-kid-cudi-001.jpg

Zanim Cudi wylądował na księżycu, pracował w sklepie spożywczym Dean & DeLuca, takim amerykańskim odpowiedniku naszego Piotra i Pawła. Dzisiaj wspomina to jako najgorsze doświadczenie w swoim życiu i okres, w którym szczerze się za to nienawidził, a dodatkowo jeszcze jest jedną wypłatę do tyłu, bo swoją karierę sprzedawcy zakończył... nie przychodząc na zmianę. I choć jego boss wciąż się pewnie za to wkurza, gdy słyszy go po raz wtóry w radio, to Cudder nic sobie z tego nie robi – wpadł nawet kiedyś do swojego działu po paczkę M&M’sów, by później iść składać ciuchy do takich sklepów jak American Apparel czy Abercrombie and Fitch. Gdzie - jak głosi legenda - poznał się z Yeezym.

12
Buckshot

Zanim czarny księżyc pojawił się na nowojorskim nieboskłonie i rzucił zupełnie nowe światło na historię boom-bapu, jeden z jego trzech filarów pracował jako uliczny sprzedawca... sznurówek. Czas na historię, którą opowiedział nam w wywiadzie do pierwszego numeru newonce.paper ikoniczny fotograf złotej ery Chi Modu: główną placówką handlową Buckshota był chodnik przed redakcją magazynu The Source. I podobno za każdym razem, gdy Buckshot widział Chi, krzyczał za nim - ej, ty, pamiętaj, że zbliża się moment w którym zrobisz okładkę naszego albumu. No i 1993 roku zrobił klasyczne zdjęcie zdobiące debiut Black Moon, wybitny krążek Enta da Stage.

13
Anderson .Paak
9ccb26cc-52e2-4ce4-a52e-e9802102e5b9-1.jpeg

Niektórzy na pewno chętnie by się przebranżowili i do końca życia wykonywali już pracę, w której tyrał przez pewien czas Anderson. Przez jeden sezon kalifornijski wokalista, raper i perkusista pracował na plantacji marihuany jako tzw. weed trimmer. Jak sam wspomina - to prawdziwa fucha marzeń: pieniądze się zgadzały, umowa obejmowała ubezpieczenie medyczne (co w Stanach ma ogromne znaczenie), a do tego właściciel tegoż około-medycznego biznesu miał sporo zaufania do swoich pracowników. I tylko kiedy zbiór się skończył, .Paak musiał znaleźć sobie jakąś nową fuchę. No i padło na muzykę.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.