Antoine Griezmann za chwilę dostanie łatkę proroka. Już latem podczas lotu reprezentacji Francji chwalił się Kylianowi Mbappe: „Zobacz, to jest Football Manager, a ja jestem trenerem Newcastle i wygrałem z nim pięć trofeów. Kupiłem cię za 134 miliony euro”. Tak się składa, że klub z północy Anglii właśnie stał się najbogatszym na świecie i kto wie, czy w przyszłości podobne sceny nie staną się rzeczywistością.
Przerabiał to już kiedyś Manchester City. Vincent Kompany mówił, że przed przyjściem kapitału ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich w szatni The Citizens brakowało drzwi do toalety. Klub przeszedł długą drogę od Paula Dickova do Kevina de Bruyne i Pepa Guardioli. Szybko wtargnął do elity i poszerzył krąg fanów. Dzisiaj nic nie stoi na przeszkodzie, by fundusz inwestycyjny z Arabii Saudyjskiej to samo zrobił z Newcastle, które ostatnie trofeum wygrało w 1955 roku, pokonując w Pucharze Anglii właśnie Manchester City.
Bukmacherzy szybko zareagowali na to, że Newcastle w ciągu pięciu lat wygra mistrzostwo Anglii. Już teraz mówi się, że pierwszym trenerem w nowym rozdaniu może być Antonio Conte. A potem zacznie się lawina transferów jak z Football Managera. Charakterystyczny zespół z czarno-białymi pasami trafi do mainstreamu, dlatego niżej szybki przewodnik, co warto wiedzieć zanim zacznie mu się kibicować.