18 serialowych premier 2024 roku, na które najmocniej czekamy

Tydzień temu przygotowaliśmy zestawienie 30 najbardziej oczekiwanych filmowych premier 2024 roku. Skoro mówimy a, czas powiedzieć b – i dorzucić analogiczny materiał poświęcony serialom. Chociaż już dawno to b przestało być podrzędne wobec a; seriale są na ten moment dużo bardziej popularną formą rozrywki niż kino. Nic dziwnego, że tyle osób na nie czeka. Na przykład na te kilkanaście tytułów.

The Curse (5 stycznia, SkyShowtime)

Whitney i Asher są nowożeńcami, którzy próbują przekonać do swojej wizji ekologicznego życia i budownictwa mieszkańców małego, amerykańskiego miasteczka. Ale kiedy w ich rzeczywistość wkracza producent, który widzi w tym świetny materiał na reality show, wszystko zaczyna się sypać. The Curse zebrało już świetne recenzje od krytyków zagranicznych i dobrze, że w końcu możemy zobaczyć ten serial w Polsce. Tym bardziej że współtworzą go Nathan Fielder (The Rehearsal) i Benny Safdie (Uncut Gems). A całość jest opatrzona znakiem jakości A24.

Forst (11 stycznia, Netflix)

Netflix nie zwalnia tempa w dostarczaniu jednego dużego polskiego tytułu miesięcznie – byli już Absolutni debiutanci, było 1670, a teraz czas na adaptację literatury Remigiusza Mroza; konkretnie historii komisarza Forsta, bohatera aż siedmiu książek Mroza. W Forście tytułowy bohater (gra go Borys Szyc) przy pomocy dziennikarki odkrywa spisek sięgający II wojny światowej. Punktem wyjścia jest szereg morderstw dokonanych po polskiej części Tatr. Ciekawostka – współscenarzystą jest Jacek Markiewicz, wśród fanów polskiego rapu lepiej znany jako Rymek.

Cristobal Balenciaga (19 stycznia, Disney+)

Moje życie to styl, praca, dyskrecja, elitaryzm... – mówi Cristobal Balenciaga na początku serialu, który nazywa się tak jak on sam. Ale to nie dokument, a fabuła, której bohaterem jest facet znajdujący się w takim miejscu, jakiego nikt mu nie przewidywał. Bo przecież syn krawcowej i rybaka nie może zostać jedną z najbardziej wpływowych postaci w świecie mody? A został – o czym świadczą dziś ceny produktów sygnowanych marką Balenciaga. Wywołujących kontrowersje, ale i pożądanie. A serial jest o tym, jak to się wszystko zaczęło.

Griselda (25 stycznia, Netflix)

Uciekła z Kolumbii do Stanów Zjednoczonych. Wzięła ze sobą trzech synów i kilogram kokainy. Trafiła do Miami – miasta, które w latach 70. i 80. stało się stolicą narkobiznesu. I sprawnie znalazła swoje miejsce w półświatku zdominowanym przez gangsterów. Oto opowieść o Griseldzie Blanco, słynnej baronce narkotykowej. W jej rolę wcieliła się Sofia Vergara, obok niej w serialu zobaczymy m.in. debiutującą na ekranie Karol G, a za stworzeniem produkcji stoi zespół showrunnerów i reżyserów Narcos.

Władcy przestworzy (26 stycznia, Apple TV+)

Największa styczniowa serialowa premiera Apple TV+ to produkcja wojenna autorstwa twórców Pacyfiku i Kompanii braci. II wojna światowa – młodzi piloci z 100. Grupy Bombowej biorą udział w powietrznych nalotach na Niemcy. Stres, strach, zmęczenie, poczucie bezsilności – mierzą się z tym wszystkim, czując, że to jeszcze zbyt wcześnie, żeby umierać, a wielu z nich nie doczeka końca wojny. W roli głównej Austin Butler (Elvis), na drugim planie m.in. Barry Keoghan (Saltburn).

Pan i Pani Smith (2 lutego, Prime Video)

Kiedyś Brad Pitt i Angelina Jolie zagrali w filmie pod tym samym tytułem – wcielili się tam w małżonków ukrywających przed sobą, że są... zabójcami na zlecenie. I tak się złożyło, że Donald Glover aka Childish Gambino obejrzał tę produkcję wiele lat po premierze. Był zachwycony. Chłopcy kontra dziewczyny? To przecież idealny film na randkę! – mówił później. Glover wkręcił się w pomysł do tego stopnia, że stworzył serial, będący reinterpretacją znanej już historii. Chciałem, żeby mój serial przemówił do ludzi, którzy żyją w czasach nadmiaru, a i tak czują się samotni – dodał. I to właśnie on wcielił się w pana Smitha. Jego partnerkę zagrała Maya Erskine (Obi-Wan Kenobi).

Reżim (4 marca, HBO Max)

Kate Winslet jako główna aktorka i producentka wykonawcza serialu o współczesnej dyktatorce, sprawującej brutalne rządy w jednym z europejskich państw. Trzyma się tronu kurczowo, bo na jej głowę czyha wielu, choćby urzędujący prezydent. Odkąd zostałam kanclerzem, znacząco rozwinęliśmy się jako kraj. Nadszedł czas, aby pokazać Ameryce i światu, ile jesteśmy warci! – tymi słowami zaczyna się serial. Nieprzypadkowo powstały w tych czasach. Twórcami są odpowiedzialni za Sukcesję Will Tracy i Frank Rich, reżyserem autor Królowej Stephen Frears, a obok Kate Winslet na ekranie pojawi się m.in. Hugh Grant.

Palm Royale (20 marca, Apple TV+)

Kolejną propozycją Apple TV+ na nadchodzące miesiące jest dziesięcioodcinkowa komedia Palm Royale. Tytuł mówi całkiem sporo – to rzecz o śmietance towarzyskiej Palm Springs przełomu lat 60. i 70. A główna bohaterka, Maxine, wypadła z niej po tym, jak została porzucona przez męża. To także dobry serial dla wszystkich zakochanych w stylu tamtych czasów: ma być wielobarwnie i efektownie. Na pewno efektowna jest obsada: w roli głównej Kristen Wiig, na drugim planie Alison Janney, Carol Burnett, Laura Dern i Kaia Gerber.

Fallout (12 kwietnia, Prime Video)

2023 to rok The Last Of Us, 2024 rokiem Fallout? Od apokalipsy minęło 200 lat, a dobrotliwi mieszkańcy luksusowych schronów nazywanych kryptami są zmuszeni do powrotu do niezwykle złożonego, radośnie dziwacznego i skrajnie brutalnego świata, który czeka na powierzchni – to opis dystrybutora. Dla niewtajemniczonych: telewizyjne widowisko nakęcono na kanwie jednej z najsłynniejszych gier wideo wszech czasów; jej pierwsza część powstała w roku 1997.

To oczywiście nie są jedyne głośne nowe seriale 2024 roku – jest jeszcze wiele innych, natomiast już bez konkretnych dat premiery. HBO Max proponuje produkcje, których akcja rozgrywa się w dobrze znanych nam uniwersach. Pingwin to rzecz o jednym z najsłynniejszych wrogów Batmana, w którego wcieli się Colin Farrell – powtarzając zresztą tę rolę z filmu The Batman. Na tej samej platformie obejrzymy też drugi sezon Rodu Smoka i pierwszy A Knight Of Seven Kingdoms: The Hedge Knight, czyli spin-offu Gry o Tron. Fabuła opiera się na opowiadaniach George'a R.R. Martina, a bohaterami zostali Ser Duncan Wysoki i jego giermek Jajo – Aegon Targaryen.

Disney+ będzie kusić trzecim sezonem The Bear – istnieje spora szansa, że będzie to jeden z największych hitów stacji, zwłaszcza po znakomitym przyjęciu sezonu numer dwa. Ale warto czekać choćby na dokumentalny Camden, serial opowiadający o tym, jak duży wpływ na rozwój muzyki miała właśnie ta londyńska dzielnica. Reżyseruje nagrodzony Oscarem za Amy Asif Kapadia – zresztą rdzenny camdeńczyk. Przed kamerą m.in. Chris Martin, Mark Ronson, Yungblud i Little Simz, a producentką serialu została Dua Lipa.

Pamiętacie Teda, najbardziej świńską przytulankę w historii kinematografii? Po dwóch częściach filmu w reżyserii Setha MacFarlane'a czas na serial. Akcja dzieje się w roku 1993 w Bostonie, kiedy właściciel misia, John Bennett, ma 16 lat, a Ted... No, nie pomaga mu bezproblemowo wejść w dorosłość. Aha, MacFarlane (Family Guy) jest odpowiedzialny za reżyserię, scenariusz i produkcję wszystkich 10 odcinków Teda, którego obejrzycie na SkyShowtime. Podobnie jak Tatuażystę z Auschwitz na podstawie słynnej książki Heather Morris. Fabuła? Lale Sokołow pracował w Auschwitz jako tatuażysta, który naznaczał skórę każdego z więźniów obozowym numerem. Pewnego dnia w kolejce do Sokołowa stanęła młoda dziewczyna – Gita. Lale postanowił uratować ją za wszelką cenę. Serial jest brytyjski, ale w roli Gity zobaczymy polską aktorkę Annę Próchniak.

Zapowiedziano też czwarty sezon The Boys, który w 2024 roku pokaże Prime Video i tu chyba nie musimy wiele więcej dodawać. A jedną z polskich premier Netfliksa będzie Wzgórze psów na podstawie kryminalnej powieści Jakuba Żulczyka – o reszcie dowiemy się najpewniej w okolicach wiosny, wtedy bowiem Netflix zwykle przedstawia swoje plany na resztę roku.